Kawa to drugi towarem handlowy na świecie, zajmuje miejsce w czołówce najcenniejszych produktów, zaraz po ropie naftowej. Konsumpcja kawy stale rośnie – w samej Polsce zwiększyła się o 80% w ciągu ostatnich 10 lat. Nic więc dziwnego, że – jako towar, który dosłownie „zalał” świat – kawa sprawiła, że wokół niej powstało mnóstwo zwyczajów i rytuałów. W zależności od rejonu świata kawę pija się w zupełnie odmienny sposób. Warto dowiedzieć się, jakie zwyczaje wiążą się z kawą – bo polskie sposoby picia tego czarnego, pobudzającego napoju to tylko kropla w morzu… sposobów picia kawy.

Zwyczaje picia kawy w Polsce

To, jak pijemy kawę w Polsce, zmieniało się na przestrzeni lat. W naszym kraju kawa stała się popularna w XVII i XVIII wieku. Początkowo piło się ją bez żadnych dodatków i „udziwnień”, z czasem zaczęto dodawać do niej mleko, cukier i tłustą śmietankę.

Kawa ziarnista pojawiała się w zamożniejszych domach, osoby ubogie pijały kawę zbożową. Kiedyś wszyscy kupowali surowe ziarna i wypalali je w domu. Dopiero w 1882 roku, kiedy Tadeusz Tarasiewicz otworzył palarnię kawy „Pluton”, ludzie powoli zaczęli korzystać z dobrodziejstw usługodawcy.

Dzisiejsze kawowe zwyczaje Polaków są różne. Chętnie sięgamy po kawę zalewaną wrzątkiem, coraz częściej jednak inwestujemy w porządne automatyczne ekspresy do kawy. Od wielu lat króluje u nas tzw. kawa po turecku, czyli tradycyjna kawa mielona, zalewana wrzątkiem.

Kawa po turecku? Nie w Turcji!

Choć o zaparzaniu kawy po turecku mówi się bardzo często, szczególnie w Polsce, metoda ta nie ma nic wspólnego z Turcją. Zaparzana wrzątkiem kawa bardzo pobudza, a według Turków kawa nie ma działać energetyzująco – stanowi słodki deser wypijany po południu, najlepiej w doborowym towarzystwie… przekąski typu bakhlava.

Kawa w Turcji musi być mocna i bardzo, bardzo słodka. Wymieszana z dużą ilością cukru i kardamonu oraz odrobiną wody, gotowana na małym ogniu – nie dopuszcza się do jej zagotowania, a jedynie do podniesienia się poziomu pianki. Gotowanie naparu należy powtórzyć trzykrotnie – i kawa po turecku gotowa! Napój podaje się w niewielkich filiżankach, mniejszych nawet od tych do espresso.

Włochy – stolica pysznej kawy

Włosi to z pewnością mistrzowie przyrządzania kawy – nigdzie na świecie nie mają sobie równych. Kawę traktuje się tu z ogromnym szacunkiem, a jej przygotowanie wiąże się z duża ilością rytuałów – z tego powodu jest ona tak dopieszczona i smakuje tak nietypowo. Co ciekawe, kawę we Włoszech pije się od rana do wieczora – być może jest to sekret tego, że Włosi są tak niesamowicie ekspresyjni, a Polacy przy nich to flegmatycy. Najpopularniejsze we Włoszech jest oczywiście espresso, przygotowywane ze świeżo palonych ziaren.

W kawiarniach i w domach nie brakuje jednak latte i macchiato. Odwiedzając Włochy, warto pamiętać o tym, że cappuccino pija się tam wyłącznie rano – sięganie po kawę z delikatną pianką o innych porach dnia jest ogromnym nietaktem – a urażony Włoch z pewnością da to po sobie poznać!

Kawa – skandynawskie lekarstwo na depresję

To właśnie w krajach skandynawskich pije się najwięcej kawy na świecie. Nieustanne zimno, niedobory słońca i długie noce sprawiają, że wiele optymistycznie nastawionych osób cierpi poddaje się chandrze. Kawa staje się tutaj swoistym lekarstwem – w końcu już jedna filiżanka czarnego napoju sprawia, że świat staje się o wiele barwniejszy. Warto wiedzieć, że to mieszkańcy Skandynawii wymyślili World Barista Championship – zawody baristów organizowane od 2000 roku.

Turyści nie znajdą tu kawy bezkofeinowej – mieszkańcy Skandynawii po prostu takiej nie pijają.

Irlandia – kawa z alkoholem

Kawa po irlandzku jest popularna niemal na całym świecie. Połączenie kawy z alkoholem – brzmi jak przepis na sukces. Irlandczycy wymyślili kawę po irlandzku, aby rozgrzewać amerykańskich żołnierzy – w latach 40-stych to kawa pomogła żołnierzom przetrwać mrozy, nieprzespane noce.

Kawa po irlandzku jest kulinarnym hitem, w szczególności w wersji z ogromną ilością bitej śmietany i aromatyczną, obowiązkowo irlandzką whisky.

Amerykanie – dzień bez kawy to dzień stracony

Amerykanie wiodą prym w zestawieniu kawoszy. Rocznie Amerykanie wypijają 146 miliardów filiżanek kawy! Co zabawne, wypijają albo bardzo słabą kawę, albo sięgają po prawdziwe bomby kaloryczne z ogromną ilością cukru, czekolady, lodów, bitej śmietany, syropów i innych słodkich dodatków.

Francja – jeśli kawa, to również rogalik

Każdy Francuz zaczyna dzień w identyczny sposób – sięga po mocną kawę i świeżego croissanta. Najczęściej pija się tam kawę w dużych, szerokich kubkach ze znaczącą ilością gorącego mleka. Kubki muszą być szerokie, ponieważ Francuzi uwielbiają moczyć w kawie swoje rogaliki. Co istotne, cafe au lait, czyli kawa z gorącym mlekiem, jest popularna również w Wietnamie, który przez wiele lat był kolonią francuską.

Odkrywanie kawowych rytuałów smakuje najlepiej!

Co kraj to obyczaj! Podróżując po świecie, warto zgłębiać kawowe zwyczaje i poznawać nowe smaki – odwiedzając różnego rodzaju kawiarnie i dopytując o metody przygotowania kawy. Dzięki temu można poznawać naprawdę wyjątkowe smaki – nieważne, czy będzie to kawa po turecku, po francusku czy popularna grecka frappe. Być może przy okazji kolejnej podróży odkryjesz prawdziwy kawowy hit, który zechcesz odtworzyć we własnym domu?

Comiesięczna subskrypcja to świetny sposób na upewenienie się, że w Twoim domu nigdy nie zabraknie świeżo palonej, ulubionej kawy.